W każdym mieście są miejsca, które przewodnicy turystyczni omijają szerokim łukiem, ale nie brak osób, których najbardziej interesują właśnie dzielnice biedy.

Każde większe miasto ma swoją mroczną stronę – zaniedbaną dzielnicę, w której w rozpadających się kamienicach mieszkają najbiedniejsi mieszkańcy. To miejsca, gdzie kwitnie przestępczość i nikt spoza mieszkańców raczej nie ma czego tu szukać. Każdy raczej woli to miejsce omijać, ale nie brak osób, które przybywają do miasta nie po to, aby zwiedzać największe zabytki, ale właśnie chcą zobaczyć miejsca tak nietypowe jak dzielnice biedy – slumsy czy fawele – dzielnice największych miast w Brazylii.

Dlaczego są osoby, które interesuje właśnie zwiedzania takich miejsc? Zwiedzając dane miasto, chcą zobaczyć także jego mroczną twarz, na co dzień ukrywaną przed światem. To także jest pewien rodzaj egzotyki – chęć zobaczenia czegoś, czego nigdy wcześniej się nie widziało. To też szansa zrobienia poruszających, dramatycznych zdjęć obrazujących życie najbiedniejszych mieszkańców.

Oczywiście taka forma zwiedzania jest dość nietypowa i raczej mało popularna.